ZIN – BIA
W latach 80. jako dziecko siedziałem z tatą w łazienkowej ciemni i zastanawiałem się, jak to jest być prawdziwym fotografem.
Od tamtej pory wykapało wiele wody z kranu, a ja fotografuję przynajmniej jedną rolkę średniego formatu tygodniowo. Następnie wywołuję je i cierpliwie skanuję, gromadząc na półce kolejne segregatory.
Co zrobić z całym tym fotograficznym dobrem?
Postanowiłem część pokazać światu w formie małej, niskonakładowej publikacji. Jej tytuł to pierwsze litery polskich tablic rejestracyjnych, tworzące wyróżnik miejsca: BIA – powiat białostocki. Większość fotografii wykonałem właśnie tutaj.
Załączam plik PDF do pobrania.